czwartek, 21 stycznia 2010

DYSFUNKCJA WSPÓŁCZESNYCH RODZIN

Ciekawy artykuł na który natknęłam się.

Fundamentalne znaczenie rodziny dla jednostki i społeczeństwa było już dostrzegane w starożytności – świadczą o tym poglądy Arystotelesa na jej priorytetową rolę w życiu społecznym. August Comte, twórca socjologii uważał rodzinę za podstawową i najważniejszą grupę społeczną, na której opiera się całe społeczeństwo. Współcześni socjologowie i psychologowie dzięki swym precyzyjnym i pogłębionym badaniom scharakteryzowali istotne funkcje rodziny, jakie pełni ona w różnych dziedzinach życia jednostki oraz w zbiorowościach ludzkich. Jednak współczesna cywilizacja stwarza w miarę swych postępów coraz większe zagrożenia dla rodziny, zakłócając jej funkcjonowanie.[1]
Każda rodzina codziennie boryka się z problemami, które trzeba pokonać. Są rodziny, które potrafią sprostać tym obowiązkom, pomyślnie rozwiązując własne problemy, kierują się chęcią utrwalania swej wspólnoty i realizują przypisane im funkcje – są to rodziny funkcjonalne. Są jednak takie, które nie potrafią w pełni realizować swych funkcji oraz nie umieją rozwiązywać swoich sytuacji kryzysowych – to rodziny dysfunkcjonalne.[2]
Według Stanisława Kawuli dysfunkcjonalność rodzin dotyczyć może różnego zakresu realizowanych zadań, może to być:
Ø dysfunkcja całkowita, oznaczająca, że w rodzinie występuje kompletne niepowodzenie w realizacji zadań i muszą ją w tym zastąpić wyspecjalizowane rodziny lub instytucje,
Ø dysfunkcja częściowa oznaczająca, że rodzina nie potrafi realizować prawidłowo pewnych jej zadań i podstawowych funkcji, może ona na przykład obejmować: niepowodzenia w realizacji zadań wychowawczych, niepowodzenia w walce z kryzysem małżeńskim, niepowodzenia w zaspokojeniu potrzeb dziecka, może też dotyczyć innych sfer i zadań życia rodzinnego.[3]
Istotą funkcjonowania każdej rodziny jest systematyczność i wspólnotowość. Tak więc, notoryczne czy też trwałe zaburzenia jednej z podstawowych funkcji powodują zapoczątkowanie procesu dysfunkcji i eufunkcji. Proces ten najczęściej przebiega od napięć – konfliktów – dezintegracji aż do dysfunkcjonalności – deprywacji i rozbicia. Oznacza to zarazem dysfunkcjonalność wychowawczą rodziny. W takiej rodzinie najbardziej cierpi bezbronne i nieświadome tego co się dzieje dziecko.[4] Dzieci te są narażone na trudności i deformacje w osiąganiu prawidłowego rozwoju osobowości i sukcesów edukacyjnych.
Każde dziecko szczególnie małe jest bezbronne i wymaga ochrony rodziców we wszystkich sferach swej rzeczywistości fizycznej, seksualnej, emocjonalnej, intelektualnej i duchowej. Ze względu na swą bezradność dzieci muszą polegać na nich w zaspokojeniu swych podstawowych potrzeb, zwanych potrzebami niedostatku, są to: potrzeby fizjologiczne, bezpieczeństwa, przynależności, szacunku i miłości oraz uczucia wsparcia.[5]
Amerykańska psychoterapeutka P. Mellody twierdzi, że wszystkie dzieci rodzą się z pięcioma charakterystycznymi dla istoty ludzkiej cechami, są nimi: cenność, bezradność, niedoskonałość, zależność i niedojrzałość.
Dobrze funkcjonalny rodzic stara się pomagać swoim pociechom rozwinąć każdą z tych cech, tak aby, gdy dorosną stały się dojrzałe, zadowolone z siebie i zdolne do własnej ochrony.[6]
Jednak rodziny dysfunkcjonalne nie reagują właściwie na wrodzone cechy dziecka, zamiast je ochraniać i wspierać ignorują albo atakują za, że takie właśnie jest. W efekcie tych działań dzieci rozwijają w sobie dysfunkcjonalne cechy samozachowawcze, przystosowują i przebudowują swój świat umysłowy, aby nie ulec niszczycielskiej sile wpajanego poczucia bezwartościowości i wstydu płynącego z doznawanego poniżenia.[7]
„Fizjologia wyższych czynności nerwowych odkryła ciekawe prawo rządzące życiem odruchowym, które nazwano prawem pierwszych połączeń. Stwierdza ono, że każde pierwsze przeżycie staje się jakby przeżyciem modelowym dla dalszych, trwałym nie do wymazania.”[8]
Badania, które mają na celu dotarcie do genezy pewnych wypaczeń osobowości prowadzą do wniosku, że częstym ich źródłem są stosunki panujące w rodzinie. A. Jus stwierdziła: „Zwrócenie uwagi na znaczenie konfliktów wczesnego dzieciństwa dla formowania się pewnych odchyleń osobowości w wieku późniejszym, a przede wszystkim dla genezy nerwic, jest zwrócenie uwagi na niezaprzeczalny fakt kliniczny.” Dotyczy to również problematyki niedostosowania społecznego.[9]
Jednym z pierwszych, który zwrócił uwagę na znaczenie przeżyć wczesnego dzieciństwa był Zygmunt Freud, dla którego wielkie znaczenie miał kontakt uczuciowy wiążący dziecko z rodzicami, zwłaszcza z naturą.
Uczony amerykański, przedstawiciel szkoły psychoanalitycznej T. Alexander twierdził, że każdy człowiek przejawia pewne tendencje aspołeczne, jednak od wychowania i wpływów środowiskowych, jakim poddawana jest jednostka zależy to, by nie doprowadziły one do czynów przestępczych. S. Gerstmann analizując wyniki własnych badań twierdził, że wiele zaburzeń życia uczuciowego, występujących u dzieci i młodzieży jest rezultatem niewłaściwego oddziaływania rodziców.[10]
Na wyżej wymienione stwierdzenia dowodów dostarczyć mogą badania populacji nieletnich przestępców.
Sheldona i Eleonora Glueck analizując wyniki badań nieletnich przestępców stwierdzili, że najbardziej negatywnymi czynnikami występującymi w środowisku rodzinnym badanych były: niewłaściwa postawa wychowawcza ojca (zbytnia pobłażliwość lub wygodyzm), brak kontroli i opieki ze strony matki, wrogi lub obojętny stosunek uczuciowy jednego z rodziców do dziecka oraz stały rozpad więzi rodzinnej.[11]
Badania Haliny Spionek nad 200 nieletnimi z Warszawy wykazały, że 54% miało wyraźnie złą atmosferę domową, a dalsze 33% atmosferę nacechowaną szeregiem ujemnych czynników. S. Batawina stwierdził, że u prawie połowy badanych nieletnich występują w domach stałe awantury, ordynarne wymyślania, a często bójki, a brak pomyślnych sytuacji rodzinnych stanowi główną przyczynę wykolejenia nieletnich.[12]
Według L. Pytki i T. Zacharuk genezy nieprzystosowania społecznego dzieci i młodzieży można się dopatrywać w czynnikach: niski status społeczno – ekonomiczny rodziny, występowanie zjawisk patologicznych w rodzinie, w zaburzeniach osobowości lub czynnikach słabiej działających ale licznych np.: frustracje w zaspokojeniu potrzeb, brak należytej opieki ze strony rodziców, brak pozytywnych wzorców.[13]
Tak jak widać z powyżej wymienionych bodźców to rodzinie jako najwcześniej oddziaływujące środowisko socjalizujące ma największy wpływ na przyszły kształt i strukturę osobowości dziecka.
„H. Kołakowska – Przełomiec wymienia cztery główne mechanizmy oddziaływania rodziny na nieprzystosowanie społeczne dziecka. Są to:
1. Niewłaściwa atmosfera życia rodzinnego związana często ze złym pożyciem rodziców, rozbiciem rodziny, konkubinatem, alkoholizmem, niewłaściwym stosunkiem do dzieci. W takiej rodzinie dziecko czuje się niekochane. Szuka więc towarzystwa poza domem, najczęściej wśród rówieśników znajdujących się w takiej samej sytuacji. W grupie kolegów znajduje akceptację i zaczyna kierować się w życiu zasadami i normami przyjętymi od wykolejonych rówieśników.
2. Brak dostatecznej opieki nad dzieckiem spowodowany jest często pracą zawodową rodziców, ich niezaradnością życiową lub chorobami. Zbyt mała kontrola i zbyt małe zainteresowanie sprawami dziecka doprowadza do łatwego przejmowania wzorów zachowania od wykolejających się kolegów.
3. Stosowanie niewłaściwych metod wychowawczych. Niekonsekwencja i rygoryzm stosowany wobec dziecka przez rodziców powoduje powstawanie poczucia lęku, krzywdy. Nieumiejętność postępowania staje się podłożem wielu konfliktów, które w efekcie mogą prowadzić do ucieczek z domu i włóczęgostwa.
4. Przebywanie dziecka w rodzinie przestępczej o niskim poziomie moralnym. Prezentowane dziecku społecznie negatywne zachowania w sposób naturalny stają przez nie przyswojone.”[14]
Jak widać z powyższych punktów dysfunkcjonalność współczesnych rodzin przejawia się głównie w załamaniu funkcji socjalizacyjno – wychowawczej, kontrolnej i kulturowej.
Innym elementem, który uwidacznia eufunkcję współczesnych rodzin jest zjawisko odtrącenia emocjonalnego dzieci i młodzieży przez rodziców. Kazimierz Pospiszyl i Ewa Łabińsza uważają, że dziecko jest odtrącone gdy np. jest niepożądane, rodzice nie mają dla niego czasu, nie dbają o zdrowie, ubiór i naukę dziecka, nie interesują się jego problemami, stosują system surowej kontroli, grożą wyrzuceniem z domu.[15]
Takie relacje rodzic – dziecko prowadzą do zachowań agresywnych bo jeżeli potrzeby zależności i miłości u dziecka we wczesnych stadiach jego rozwoju i socjalizacji są sfrustrowane, to stanowią one czynnik pobudzający dzieci do wrogości i zachowań negatywistycznych.[16]
Atmosfera wychowawcza domu, którą można porównać do „klimatu”, w którym wzrasta i rozwija się jednostka ma też duże znaczenie.
Już w pierwszych tygodniach życia otoczenie, osoby najbliższe wywierają swój wpływ na przeżycia emocjonalne dziecka, które stanowią podstawę rozwoju jego uczuć, jego stosunku do ludzi i świata.
Atmosfera pogody i życzliwości otaczająca dziecko ma wpływ na jego aktywność, a tym samym na lepszy i szybszy rozwój.
Na tę poprawną atmosferę najczęściej decydujący wpływ mają stosunki emocjonalne między rodzicami. Badania dotyczące przyczyn wykolejenia się nieletnich wskazują istotną zależność między rozbitym domem a badanym zjawiskiem. Szczególną rolę odgrywają tu sytuacje rozwodowe, w których dziecko często bywa przedmiotem rozgrywek między rodzicami. Ale nie tylko wyraźne rozbicie rodziny lecz też nieprawidłowości struktury małżeństwa bywają przyczynami wielu zaburzeń dzieci, wywołują, utrwalają i usztywniają niekiedy patologiczne cechy ich osobowości.[17]
Wśród czynników, które wpływają na dezorganizację i dysfunkcjonalność współczesnej rodziny jest alkoholizm rodziców.[18]
Jest to jeden z najsilniejszych bodźców, który w konsekwencji prowadzi do wystąpienia objawów nieprzystosowania społecznego, co znajduje potwierdzenie w danych MEN i innych.[19]
Według psycholog Ewy Woydłło rodzina alkoholowa funkcjonuje źle, niezdrowo, krzywdząco, jest chora, nieszczęśliwa, dysfunkcjonalna.[20]
Obecność tej formy patologii społecznej w rodzinie niemal autokratycznie skazuje dziecko na stresy i frustracje.[21]
Badania E. Żabczyńskiej i A. Strzembosza dotyczące nieletnich przestępców wykazują, że alkoholizm rodziców, jest częstym zjawiskiem w rodzinach tej młodzieży.[22]
Nadużywanie alkoholu przez któreś z rodziców i związane z nim zakłócenia życia rodzinnego nie tylko naruszają poczucie bezpieczeństwa domowników ale też wpływają na obniżenie poziomu materialnego i kulturalnego rodziny.[23]
Jak pisze L. Pytka i T. Zacharuk osoby pochodzące z rodzin ekonomicznie, społecznie i kulturowo upośledzonych, chcąc skomensować doświadczone przez nich braki często popadają w konflikt z prawem lub normami społecznymi, są to jednak wybory naiwne.
Dzieje się tak ponieważ, młodzież pochodząca z tego typu rodzin wykazuje niski próg odporności na sytuacje pokusy.[24]
Według Z. Tyszka współczesna rodzina wyraźnie zmienia swą strukturę, co uwidacznia się w czterech zjawiskach:
1) autonomizacja członków rodziny,
2) ich egalitaryzacja,
3) maleje spójność i dezintegracja rodzin,
4) patologizacja społeczna i psychospołeczna jednostek mająca istotne reperkusje w życiu rodzinnym.
Indywidualizacja daje członkom rodziny znaczną wolność, a przy tym rozluźnia się struktura całej rodziny. Jednak ważne jest by nie przekroczyła ona granic egoizmu, tzn. aby realizacja osobistych dążeń i interesów nie odbywała się w sposób bezwzględny kosztem dobra innych członków rodziny na zasadzie nie liczenia się z niczym i nikim. Też znaczne postępy egalitaryzacji w rodzinie wyraźnie zmieniają jej strukturę. Maleje spójność rodziny, co ułatwia jej dezintegrację i dezorganizację, czego następstwem a zarazem dowodem mogą być narastające lawinowo sprawy rozwodowe.[25]
„Cywilizacja współczesna sprzyja patologii społecznej jednostek, a spatologizowane jednostki czynią spustoszenie w rodzinach. Z kolei spatologizowane rodziny (a jest ich coraz więcej) wyniszczają jednostki (swoich członków). Patologia indywidualna i rodzinna generują się, wzmacniają nawzajem, a z czasem mogą uczynić chorym i całe społeczeństwo.”[26]
Jak pisze S. Kawula „Zakłócenia w funkcjonowaniu rodziny zawsze były i są wkomponowane w ogólne kształty i formy życia rodzinnego. Spośród szeregu symptomów współczesnych przeobrażeń rodziny (...) podkreśla się przede wszystkim pogłębienie się natężenia zjawisk patologicznych lub dewiacyjnych w życiu współczesnej rodziny.”[27]
A wpływ na to mogą mieć według Z. Tyszki następujące czynniki:
1) wzrost liczby konfliktów małżeńskich oraz rozwodów,
2) relatywne zmniejszenie się wartości dzieci dla rodziców,
3) dyferencję norm i wartości u poszczególnych członków rodziny,
4) indywidualizm różnych form aktywności, stylu życia i wzorów kariery.[28]
Rodzina stanowi integralny i niezmiernie ważny element każdego społeczeństwa. Jest najlepszym, najskuteczniejszym „transmitorem” ogólnospołecznej kultury dla jednostki, ogólnospołecznych podstawowych norm wartości i wzorów – szczególnie w jej wcześniejszym okresie życia. Współczesna rodzina wpływa na osobowość, funkcjonowanie jednostek, a także kształtuje ich losy. Wypełnia zarazem ważne funkcje w ramach społeczeństwa globalnego, w zakresie jego reprodukcji biologicznej oraz w dziedzinie socjalizacji jednostek i ich przygotowania do życia w zmieniającym się świecie. Jeśli funkcjonowanie rodzin i ich kondycja pogarsza się, odbija się to ujemnie na funkcjonowaniu i losach jednostki społeczeństwa. Więc w ich interesie leży prawidłowe funkcjonowanie rodzin i tworzenie warunków dla prawidłowego ich rozwoju.[29]
Rodzinie dysfunkcjonalnej wystarczy niekiedy konkretne wsparcie duchowe, prosta pomoc informacyjna lub finansowa, czy też zainteresowanie pracownika socjalnego, aby rodzina nieporadna, zagubiona emocjonalnie, będąca w kryzysie mogła stanąć o własnych siłach.
Natomiast inne rodziny wymagają już terapii medyczno – psychologicznej, porady czy też leczenia w ośrodkach zdrowia psychicznego i różnorodnych uzależnień psychofizycznych.[30]
Trzeba więc rodzinę wspierać i ochraniać, bo ludzkość nie wypracowała dotychczas innej instytucji, która mogła by skutecznie ją zastąpić.[31]



Bibliografia:
1. Kamiński A., „Funkcje pedagogiki społecznej”, Wyd. PWN, Warszawa 1982.
2. Kawula S., „Człowiek w relacjach socjopedagogicznych”, Wyd. AKAPIT, Toruń 1999.
3. Kawula S., Brągiel I., Janke A. W., „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
4. Pilch T., Lepalczyk I., „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
5. Pilch T., Lepalczyk I., „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”
6. Pospiszyl K., Żabczyńska E., „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
7. Woydłło E., „Zgoda na siebie”, Wyd. Świat książki, Warszawa 1999.
[1] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”
[2] S. Kawula, „Człowiek w relacjach socjopedagogicznych”, Wyd. AKAPIT, Toruń 1999.
[3] S. Kawula, I. Brągiel, A. W. Janke, „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
[4] S. Kawula, „Człowiek w relacjach socjopedagogicznych”, Wyd. AKAPIT, Toruń 1999.
[5] S. Kawula, I. Brągiel, A. W. Janke, „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
[6] S. Kawula, I. Brągiel, A. W. Janke, „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
[7] S. Kawula, I. Brągiel, A. W. Janke, „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
[8] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[9] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[10] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[11] A. Kamiński, „Funkcje pedagogiki społecznej”, Wyd. PWN, Warszawa 1982.
[12] A. Kamiński, „Funkcje pedagogiki społecznej”, Wyd. PWN, Warszawa 1982.
[13] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[14] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[15] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[16] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[17] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[18] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[19] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[20] E. Woydłło, „Zgoda na siebie”, Wyd. Świat książki, Warszawa 1999.
[21] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[22] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[23] K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, „Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie”, Wyd. PWN, Warszawa 1985.
[24] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł L. Pytki i T. Zacharuk „Wielowymiarowa geneza zaburzeń przystosowania społecznego.”
[25] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”
[26] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”
[27] S. Kawula, I. Brągiel, A. W. Janke, „Pedagogika rodziny”, Wyd. Adam Marszałek, Toruń 2000.
[28] S. Kawula, „Człowiek w relacjach socjopedagogicznych”, Wyd. AKAPIT, Toruń 1999.
[29] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”
[30] S. Kawula, „Człowiek w relacjach socjopedagogicznych”, Wyd. AKAPIT, Toruń 1999.
[31] T. Pilch, I. Lepalczyk, „Pedagogika społeczna“, Wyd. „Żak” Warszawa 1995. Artykuł Z. Tyszki „Rodzina w świecie współczesnym – jej znaczenie dla jednostki i społeczeństwa.”

piątek, 15 stycznia 2010

PODKULTURA PUNKOWA - PRÓBA UZASADNIENIA ŻE NIE JEST PODKULTURĄ DEWIACYJNĄ

Patologia[1], jako zjawisko, występuje w różnych grupach ludzkich i jest ściśle związana z rozwojem społeczeństw. Po­czątkowo termin patologia (z gr. pathos - cierpienie, logos - nauka) był używany w medycynie, a dopiero w końcu XIX wieku zaczęto odnosić go do zjawisk społecznych. Wykorzystano wów­czas ten termin do określania działań ludzkich przeciwstawnych ideałom stabilizacji, własności, oszczędności, solidarności ro­dzinnej i sąsiedzkiej. Adam Podgórecki[2] uważa, że patologia społeczna to postawy i zachowania ludzi, które naruszają podstawowe nor­my etyczne oraz wyrządzają mniej lub bardziej wymierne szko­dy społeczne. Z terminem patologia społeczna łączy się przestępczość.
Zjawiska szeroko rozumianej patologii społecznej wyra­źnie uwidaczniają się w końcu dwudziestego wieku i są charak­terystyczne dla dewiacji współczesnej. Świadczy o tym między innymi świadomość, że żyjemy w coraz bardziej skomplikowa­nej i zdehumanizowanej rzeczywistości, w połączeniu ze stale wzrastającym tempem życia, co prowadzi w konsekwencji do poczucia osamotnienia i zagubienia. Skutkiem tego są powszechne zjawiska zaburzeń emocjonalnych, trudności w kontaktach in­terpersonalnych i świadomość wyobcowania ze środowiska społecznego. W wielu przypadkach niemożność odnalezienia się w złożonej rzeczywistości społecznej i stworzenia sobie pew­nych stałych zasad postępowania doprowadza do utraty wiary w sens życia i poczucia egzystencjalnej pustki.
Konsekwencją takiej sytuacji jest chęć oderwania się od świata, ucieczki od groźnej i niezrozumiałej rzeczywistości. Dotyka to często ludzi młodych. Potęguje ten stan kryzys war­tości i sensu życia. Zakłada on przewartościowania aksjologicz­ne, zastępowanie jednych wartości przez inne, konkurencyjne. Równoznaczne jest to z zachowaniem stereotypów społecznych i pewnym swoistym wyjałowieniu duchowym, które jest udzia­łem młodego pokolenia, tworzącego własne ruchy społeczne.
Każdy z nas wcześniej czy później przechodzi przez stan, który psychologia określa mianem "młodzieńczego buntu". Rozpoczyna się on mniej więcej ok. 13 roku życia i trwa aż do momentu osiągnięcia pełnej dojrzałości (ok. 18 - 25 rok życia), chociaż u niektórych pojawia się znacznie później, co wiąże się ściśle z indywidualny rozwojem emocjonalnym i społecznym, oraz osobowością człowieka. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, że "bunt młodzieńczy" jest rzeczą naturalną i raczej nieuniknioną. Najbardziej nie rozumieją tego dorośli, pomimo tego że sami zaliczali się kiedyś do "buntowniczej młodzieży".
Pragnienie oderwania się od rygorystycznej kontroli, zakazów, nakazów i przestróg, jak również chęć samodzielności, zachowanie poglądowości, własne zdanie i styl, wolny wybór tego co będzie robił we własnym życiu daje przekonanie o pragnieniach zdrowo myślącego człowieka. "Bunt młodzieńczy" może bardzo pozytywnie i korzystnie wpłynąć na przyszłą dorosłą postawę – poprzez ujawnienie się takich cech jak: zaradność, samodzielność, poczucie własnej wartości, niezależność i wolność wyboru swojej drogi.
Istnieje co prawda wiele niebezpieczeństw i pokus, które w tym trudnym okresie mogą okazać się zgubne - narkotyki, alkohol, papierosy i różni ludzie, przed którymi trzeba mieć się na baczności. Niewydolność wychowawcza rodziny i szkoły, powoduje, że młodzież poszukuje opar­cia w grupach rówieśniczych i różnego rodzaju ruchach młodzieży. Ruchy młodzieżowe tworzą rozmaite zbiorowości, które łączy negatywny stosunek do kultury dominującej.

CECHY PODKULTUR DEWIACYJNYCH
BezcelowośćCohen[3] uważał, że nonutylitaryzm działań młodzieżowych podkultur przestępczych jest ich zasadniczym rysem. Zakłada się że ludzie kradną bo potrzebują skradzionych rzeczy. Mimo to większość kradzieży nie jest umotywowana. Kradzież jest zabawą dla tzw. „draki”. W bezcelowych kradzieżach zawiera się negacja racjonalności i utylitarności.Złośliwość
Złośliwość podkultur młodzieżowych to specyficzny rys. Przejawia się we wrogości zarówno wobec innych gangów (w większości powoduje to walki między nimi) jak i wobec rówieśników nie należących do grup tego rodzaju. Przejawia się także obcesowym, brutalnym stosunkiem do uczniów w szkole oraz do nauczycieli.
NegatywizmZłośliwość i bezcelowość są elementami negatywizmu. Duże poczucie odrębności i solidarności podkultur dewiacyjnych, które zwiększa się jeszcze pod wpływem wrogich reakcji ze strony instytucji formalnej, kontroli społecznej. Poczucie odrzucenia i izolacji sprawia, że członkowie podkultury stają się skazani na osiąganie statusu w ramach standardów wykształconych przez grupę, co prowadzi do dalszej dewiacji.
Ruch punk uformował się w drugiej połowie lat siedemdziesiątych w proletariackich dzielnicach Londyny w kręgach robotniczych i bezrobotnych jako odpowiedź na kryzys ekonomiczny. Młodzież z tych dzielnic miała ograniczone możliwości kształcenia się, robienia kariery, zdobywania lepszych pozycji społecznych. Krytykowali tradycyjne wartości, instytucje polityczne, edukacyjne i prawne, odrzucali wszelkie autorytety. Ta negatywistyczna postawa charakteryzowała się dążeniem do zapanowania anarchii. Muzyka punkowa odgrywała w ruchu punkowym dużą rolę: była czynnikiem więziotwórczym, środkiem wyrażania buntu i podtrzymywania poczucia tożsamości. Ruch młodzieżowy inspirowany ideami kontrkultury rozwijał się w Polsce inaczej niż w krajach zachodnich (głównie nie akceptowanej ideologii komunistycznej, która narzucała określone wzorce kulturowe).
Młodych ludzi ubranych w wysokie sznurowane buty, skórzane kurtki z przypiętymi łańcuszkami i agrafkami, a także różnorodnymi napisami np. „Hate and War”, „No future”, na głowie charakterystyczny czub zwany „irokezem” — nazwano „punk” [4] czyli śmierć, marność, odpadek. Klasyczna ideologia „punków” polega na przekonaniu, że otaczający świat jest obrzydliwy i ulegnie samozagładzie. Ich wygląd ma budzić oburzenie i lęk, wtedy bowiem nikt obojętnie obok nich nie przejdzie. Chcą obcować tylko we własnym gronie, a robią tylko to, na co mają ochotę. Tworzą one zaspokojenia takich potrzeb swych członków jak: przynależność, bezpieczeństwo, integralność, wspólnota.
Zrodziła się z krzyku ludzi, którzy nie chcieli zaakceptować komercjalizacji i banalizacji życia, jaka dokonywała się powoli, ale systematycznie w społeczeństwach zachodnich (jakże aktualne odniesienie do naszych obecnych czasów). Ruch ten rozpoczął bunt środowisk uniwersyteckich we Francji, a nieco później także we Włoszech i w Niemczech. Jednym z czołowych twórców koncepcji kontrkultury był - niemiecki filozof i socjolog, krytyk kultury współczesnej, autor "Człowieka jednowymiarowego" - Herbert Marcuse. Inspirowany anarchistyczną myślą Karola Marksa i teoriami Zygmunta Freuda dokonał krytyki cywilizacji współczesnego świata. Wskazał na jej represyjność, stwierdzając, między innymi, że absolutyzowanie wartości pracy kosztem wypoczynku i kultura masowa kreują człowieka zniewolonego przez konwencjonalne uwarunkowania. Proponował w zamian społeczeństwo rządzące się ideałami wolności i miłości. Utrzymywał, że sił tzw. syndromu rewolucyjnego, zdolnych zmieniać świat, nie należy poszukiwać wśród robotników, lecz wśród radykalnej inteligencji, czy zbuntowanych studentów. Pojawiły się nowatorskie formy twórczości kultury alternatywnej, takie jak: pop-art - w sztuce plastycznej, czy happening - w teatrze, także sztuka uliczna. Happeningi uliczne - poprzez prowokację - pozwalały realizować utopijne ideały anarchistyczne: uliczny teatr guerilla i happeningi - prowosów holenderskich prowokowały policję do kontrakcji, co, zdaniem inicjatorów, obnażało represyjny charakter państwa, unaoczniając cele pożądanej zmiany. Owym celem ma być społeczeństwo wolne od policji, armii, władzy.
W Polsce punków można podzielić na kilka grup : "Klubowcy" - noszący w klapach kurtek otoczoną kółkiem literę "K" ; "Dzicy" - którzy dzięki narkotykom uciekają od rzeczywistości ; "Anarchiści" - wyjątkowo agresywni dla otoczenia ; "Pseudopunki" - na pewien czas przyłączają się do punków lub są wielbicielami tej podgrupy . Wszyscy proklamują dekadenckie hasła o apolitycznym charakterze. Są brutalni, agresywni, zachowują się w sposób szyderczy, wyzywający – to standardowe informacje jakie można przeczytać w ocenie tej podkultury[5] (subkultura (z łaciny sub – pod + cultura – uprawa, kształcenie), podkultura, pojęcie odnoszone najczęściej do zjawisk składających się na kulturę młodzieżową; jej specyficznymi cechami są: spontaniczność, opozycyjność w stosunku do “kultury dorosłych”, zanegowanie kultury dominującej w społeczeństwie, odrzucenie wartości dorosłych, stworzenie własnych wzorów zachowań, podkreślanie odrębności poprzez język i charakterystyczny wygląd).
Prowokują wyglądem, aby nikt nie przeszedł koło nich obojętnie. Noszą zniszczone jeansowe spodnie i ciężkie buty „glany”, na rękach „pieszczochy” – opaski z ćwiekami, charakterystyczne dla punków są ich fryzury: włosy podgolone na bokach, środkiem długie, zaczesane do góry w koguci grzebień zwany „irokezem”, często farbowane na zielono lub fioletowo. Wyróżniają między sobą grupy pacyfistów, anarchistów, pseudopunków- sezonowców. Prawdziwy punk chodzi na koncerty, jego tańcem rytualnym jest POGO. Obserwator mógłby stwierdzić, że to nie taniec, lecz wielkie, silne przepychanie. W pogo nie ma jednak miejsca na brutalność i agresję. Pogo to ekstaza, wyładowanie nagromadzonych emocji.
Punk akceptuje swą grupę, nie toleruje żadnych przejawów wrogości, czy lekceważenia jej. Punkowie poznają się po czarnych skórzanych kurtkach zdobionych rysunkami, agrafkami, nitami, łańcuszkami. Całości dopełnia krzykliwy makijaż - maska oraz fantazyjna fryzura. “Ozdoby” w postaci żyletek, czy nożyczek mogą też zwieszać się z uszu i nosa, a cały wygląd punka jest dość niesamowity; sprawia wrażenie brudnego, prymitywnego, a nawet wulgarnego. Mimo takiego wyglądu nie ma jednak powodów do obaw.
Hasła głoszone przez punków wyrażały pesymizm i niechęć do odpowiedzialności za cokolwiek. Przyjęli obojętną postawę, w myśl której nie dążyli do przebudowy istniejącego wówczas układu społecznego. Swój nihilizm i abnegację podkreślali strojem, zachowaniem, a przede wszystkim fryzurami, swastykami (malowana na kurtkach liera A w obwódce miała po prostu prowokować i na tej zasadzie mogła sąsiadować ze swastyką), agresją i przekleństwami. Uwielbienie wszelkiej brzydoty było - obok muzyki - ich wspólną cechą i jednym z elementów programu. Wyrażało się również w pseudonimach artystycznych jakie przybierano, np. Johny Rotten - Jaś Zgniłek. W podobnym klimacie utrzymane były nazwy pierwotnych gazetek (Szmata, Zjadacz Radia, Terrorysta, Rewolta) oraz nazwy współczesnych punkowych polskich kapel muzycznych: Dezerter, Włochaty, Inicjacja, Psy Wojny, Prowokacja, Zwłoki, Heroina, Mocz Tenora, Sedes, Masturbacja, Defloracja. Z czasem punkowie zaczęli tworzyć swoją własną wizę świata, którą kształtowały odłamy filozoficzne i doktrynerskie, prądy psychologiczne i społeczne kwestionujące tradycyjne wartości, propagujące wolność i pokój. Podstawą były koncepcje anarchizmu, doktryny sprzeciwiającej się wszelkiej władzy, postulującej likwidację kapitału, religii i państwa, i zastąpienie go ustrojem gospodarczym wolnym od jakiegokolwiek przymusu, opartym na zasadach moralnych, rozumie i harmonijnych stosunkach międzyludzkich. Przyjęli koncepcję zaproponowaną przez M. Bakunina i P. Kropotkina, którzy wskazali drogi dochodzenia do anarchizmu: przez rewolucję, albo spontaniczny, bezkrwawy proces przekonywania ludzi do tej idei - bez walki. Pokój i wolność to wartości zawsze cenione przez tę subkulturę, czego wyrazem jest opowiadanie się po stronie ruchów pokojowych, emancypacyjnych, ekologicznych i antyrasistowskich. Wytworów subkultury punkowej:
· muzyka punkowa - punk-rock;
· periodyki zwane fanzinami (poprzez tą formę wyrazu punkowie się spełniają i czerpią natchnienie);

Punk rock, odmiana muzyki rockowej powstała w Wielkiej Brytanii w drugiej połowie lat 70., nawiązująca do wczesnego rocka. Ograniczone instrumentarium oraz zamierzona prymitywizacja rytmiczna, brzmieniowa i harmoniczna łączy się tu z ostrymi tekstami, manifestującymi często alienację młodego pokolenia, jego narastającą agresję. Czołowe grupy nurtu "punk rock" to m.in.: Sex Pistols, Sham. Ze zjawiskiem wiąże się swoista subkultura młodzieżowa punk.
Inicjatorami punk-rocka byli wykonawcy i stali bywalcy nowojorskich klubów (Ramones, Patti Smith, czy Blondi). Muzyka ich była protestem przeciwko komercyjnej kulturze, którą proponował im show-biznes i mass-media. Młodzież zamieszkująca ubogie robotnicze dzielnice nie miała dostępu do widowisk scen artystycznych, tak zwanego Babilonu, jak określali hale koncertowe. Do nich dostęp miała tylko "elita" - za duże pieniądze. Przeciwnicy takiego stanu rzeczy sami zaczęli organizować swoje koncerty i cykle imprez pod hasłem: rock przeciwko rasizmowi. Anglicy uważają, że punk-rock został stworzony przez Malcolma MacLarena, Berniego Rhodesa i Jamie Reida, a za pierwsze wydarzenie publiczne z tym związane uznano debiut zespołu "Sex Pistols" w klubie "100" w Londynie. Programowym założeniem punk-rocka była powszechna dostępność i brak dystansu pomiędzy wykonawcą a publicznością, który czuło się na koncertach uznanych zespołów. Punk rock był formą buntu przeciw wielkim zespołom-instytucjom, dla których nie muzyka była najważniejsza, lecz zysk. Z czasem ruch punkrockowy w Anglii zaczął budować swoją ideologię. Jej wyznacznikiem był kryzys ekonomiczny i związane z tym bezrobocie, którego skutki najbardziej odczuły najuboższe warstwy społeczne.
Obecnie poprzez niezależne koncerty i manifestacje, punki występują przeciwko wszelkim podziałom, rasizmowi, niszczenia środowiska, globalizacji i konserwatywnym poglądom. Punki są przekonani, że ich idee będą wciąż kultywowane. To z punkowych piosenek i zinów wielu młodych ludzi dowiaduje się np. o problemach ekologicznych: truciu, niszczeniu i zabijaniu przyrody. Do muzyki punkrockowej należy także hardcor (h/c) np. zespół Heroina.

Czasopisma punków noszą nazwę fanzinów [6] (od ang. fan magazine).Od tego terminu powstała nazwa "zin", czyli czasopismo miłośników, fanów, łączące w sobie treści odpowiadające danej grupie. Istnieją ziny muzyczne - związane z danym kierunkiem muzyki (punk, metal), polityczno-ideowe - propagujące określone idee (ekologia, anarchizm, antyklerykalizm), artystyczno-literackie (art-zin).Przybierają formę ulotki, biuletynu informacyjnego, magazynu graffiti, komiksu, foto-zina, czy katalogu. Różnią się także nakładem (od kilkunastu do kilku tysięcy egzemplarzy), techniką druku (od wyklejanki i ksero do składu komputerowego). Poruszają zagadnienia związane z życiem subkultur, które nie chcą korzystać z mediów uznanych w danym społeczeństwie za standartowe. Mogą w ten sposób przedstawiać swój bunt i prezentować własną wizję świata. Po 1989 roku wolność wypowiedzi w druku podniosła ich poziom, ale też przyczyniła się do utraty dawnej spontaniczności. Pierwsze fanziny ("Sniffin Glue", "Ripped and Torn") pojawiły się w Wielkiej Brytanii jako druki popularyzujące idee punku i wykonawców punk rocka, w momencie debiutu takich zespołów jak "Sex Pistols" czy "The Ansts" w latach 1976-1977. Zawierały krótkie artykuły, opinie i komentarze dotyczące płyt, koncertów, a także wywiady z wykonawcami muzyki punk. Treści fanzinów w swojej warstwie ideowej zawierały się w piosenkach zespołów punk. Obok konkretnych informacji o koncertach, płytach, klubach muzycznych, drukowano też teksty kwestionujące podstawy systemu politycznego i dominującej kultury, afirmujące anarchizm i nowe formy ekspresji artystycznej. Z czasem fanziny weszły w szerszy obieg pism alternatywnych, co wiązało się z wyjściem poza zainteresowania wyłącznie muzyczne lub zmarginalizowaniem tej problematyki na rzecz tematów ekologicznych, społecznych, a nawet politycznych. Zjawisko tworzenia czasopism przez subkulturę punkową pojawiło się w Polsce ponad 13 lat temu. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, fanziny pojawiły się wraz z ekspansją punku. Pierwsze polskie pisma punkowe to "Post" (wydawany przez środowisko warszawskiego klubu Remont), "Szmata" i "Zjadacz Radia". W połowie lat 80. zaczęły ukazywać się fanziny reprezentujące nurt zainteresowań społecznych (m. in. gdańskie: "Homek" i "A capella" oraz wrocławska "Antena Krzyku"). Polskie fanziny ukazywały się nie tylko w centrach kulturalnych, jak Warszawa, Wrocław, czy Gdańsk, ale też w bardziej peryferyjnych ośrodkach.W sytuacji istnienia cenzury fanziny współtworzyły odrębny obieg, zwany czasem "trzecim obiegiem". Istotnym elementem alternatywnego obiegu, w jakim funkcjonują fanziny, jest wymienność wydawcy i odbiorcy. Już w latach dziewięćdziesiątych ukazało się ok. 2000 tytułów, które różniły się: treścią, formą, nakładem, techniką produkcji i częstotliwością wydawania. Obecnie pojawiają się nadal, choć od pewnego czasu rzadziej w wersji tradycyjnej, częściej - na stronach internetowych.
Pasażer – wydawany w Dębicy przez Mariusza Prokuskiego
Mat Pariadka – anarchistyczny magazyn wydawany w Sopocie
Mać Pariadka – wolny magazyn wydawany w Gdański
Garaż – wydawany w Szczecinie
Arle – Zine – pismo muzyczne publicystyczne - wydawany we Wrocławiuprzez Agencję artystyczno -reklamową "Alternati projekt" S. C.
Gazeta Punkowa
Nigdy więcej – wydawany w Warszawie
Podaj Dalej – pismo warszawskich anarchistów
http://pariadka.archiwum.w.interia.pl/glowna.html
http://hilda.thevalkyrie.com/~jaceks6/mac.htm
http://free.ngo.pl/nw/pismoa.html
http://www.darta.art.pl/podaj/
Każdy może być redaktorem i wydawcą fanzinów. Fanzin jest otwartą trybuną dla czytelników - bardzo ważną rolę odgrywa wymiana korespondencji i jej publikowanie. Redaktorzy poszczególnych fanzinów wymieniają między sobą swoje produkcje i utrzymują ze sobą kontakt korespondencyjny. Każdy fanzin zawiera adres wydawcy, co umożliwia wpłaty i zamówienia od czytelników. Dystrybucja odbywa się też okazjonalnie w czasie większych koncertów i festiwali rockowych. Prymitywny sposób produkcji ogranicza nakład: od kilkudziesięciu do kilkuset egzemplarzy jednego wydania. Nieliczne fanziny produkuje się przy użyciu komputera, dzięki czemu można ten nakład podnieść. Największy fanzin w Polsce, kilkudziesięciostronicowy, osiągający 6-7 tysięcy egzemplarzy, wydawany jest legalnie. Wydawca posiada koncesję na działalność gospodarczą i płaci podatki. Fanziny często prowadzone są przez muzyków punkowych zespołów, którzy realizują się w obu formach - działalności muzycznej i wydawniczej, np. feministyczna "Wiedźma" wydawana przez zespół "Świat Czarownic". Podobnie jest w przypadku katalogu muzycznego "yout coulture", który jest jednocześnie częścią niezależnego organizatora koncertów Wa-Wa Hardcore Force.
Cechy charakterystyczne czasopism punków:
· integralność - idea wynika z treści, grafiki, stylu łamania, języka;
· kontestacja, prowokacja - wyrażanie swoich poglądów z przekorą i ironią, samodzielność myślowa (krytyczny stosunek do instytucji państwa, wojska, tradycyjnej szkoły, antyklerykalizm, opór przeciw uniformizującym efektom mass mediów);
· niekomercyjność - działalność non-profit;
· niski koszt produkcji - wytwarzane są przez zapaleńców w myśl anty copyright;
· anty-gazeta - ostentacyjnie łamie reguły gramatyki i składni, posługuje się slangiem, nie stroni od używania wulgaryzmów;
· niezależność - brak językowo-stylistycznej i merytorycznej kontroli;
· tendencje do skrótu i oszczędności miejsca;
· specyficzne: pisownia, słownictwo, frazeologia i stylistyka;
· swobodna kompozycja graficzna tekstu (np. linijki tekstu biegną skosem lub po przekątnej), stosowanie kolażu i komiksu.
Język punków: dowcip językowy - zabawy słowotwórcze:
· komiczne dekompozycje: "Radio Maryja" - radio Ma Ryja, "redakcja" - Red-Akcja;
· hybrydy słowotwórcze typu: Pyrlandia ("kraina pyr", tj. poznańskie), niekiedy połączone z ekstrawagancką ortografią lub z upodobnieniem leksykalnym (redfucktor - "redaktor" + "to fuck");
· złożenia typu: "Mózgojad" (tytuł zina), nazimłoty (skini);
· formy dadaistyczno-karnawałowe: rzygotrysk (analogiczna do "wodotrysku") i rzygogrzmoty (do "wodogrzmoty");
· upodobnienia leksykalne: kler nas nie wyHIVa, chroni nas prezerwatywa (wyHIVa - "wykiwa" + "wychowa" + "sprowadzi na nas zakażenie wirusem HIV"), w tytule zina: "Obsrywator" ("ten, kto obsrywa" + "obserwator");
· przekręcenia: Hare Moszna (zamiast Hare Kriszna);
· modyfikacje związków frazeologicznych: "ryj w ryj" - zamiast "twarzą w twarz;
· modyfikacje nazw: kapela "Trybuna brudu" zamiast "Trybuna Ludu";
Inspiracją dla punków jest określona literatura[7] - o zabarwieniu dekadenckim i katastroficznym, a więc twórczość:
· Franza Kafki (samotny bohater w "Procesie", udręczony przez hierarchicznie zbiurokratyzowany świat, odbierający mu wolność i godność);
· Bruno Schulza (ironia i groteskowa wizja świata);
· Fiodor Dostojewski „Bracia Karmazow”, "Biesy" i "Zbrodnię i karę";
· "Komu bije dzwon" Ernesta Hemingwaya;
· Czechowa, Vonneguta i Hellera ("Paragraf 22");
· w poezji Allena Ginsberga, Charlesa Bukowskiego, Charlesa Baudelaira ("Kwiaty zła"), Davida Herberta Lawrenca, Williama Blaka, a w Polsce - Stanisława Grochowiaka;
· w dziełach niektórych filozofów i myślicieli (np. anarchisty chrześcijańskiego - Jacquesa Ellula, twórcy anarchokomunizmu - Piotra Kropotkina, twórcy i ideologa anarchizmu kolektywistycznego - Michała Aleksandrowicza Bakunina, twórcy anarchizmu indywidualistycznego - Piotra Józefa Proudhona);
Punkowe pisma (głównie "Mat Pariadka") wiele miejsca poświęcają analizom, omówieniom twórczości swoich ulubionych pisarzy i poetów oraz dzieł "punkowych" myślicieli.
Punk jest w chwili obecnej traktowany jako legenda. Fakt prowadzenia kontrowersyjnego stylu życia można przyrównać do obecnych młodych ludzi kupujących markowe ciuchy, chodzących do clubbingów i lansujących się w popularnych klubach czy dyskotekach. Nie robią nic nadzwyczajnego – tak jak wszyscy słuchają muzyki, ubierają się w taki sposób aby być zauważonym i wypowiadają się zgodnie ze swoimi przekonaniami i wartościami. Wśród każdej podkultury można odnaleźć niewielką grupkę, która trochę inaczej interpretuje ogólne wartości jakie niesie dana podkultura (stąd akty przemocy, narkotyzowanie i inne formy bycia zauważonym). W muzyce punk’owej każdy tekst niesie ze sobą przesłanie, a przesłania te są zgodne ze wszystkimi możliwymi problemami w otaczającym nas świecie. Słowa może trochę wykrzywione i dla utrzymania powagi sprawy czasami mocno zwulgaryzowane, ale zauważmy również że jedynie te słowa przemawiają do młodzieży. Młodzież posiadająca własny „język młodości” kieruje się swoimi prawidłowościami celem uwypuklenia i zintensyfikowania problemu np. „Nie ma wolności to puste słowa, nie ma wolności dokoła dziki świat, tu wolność nie istnieje, bo tu nie ma nas". Słowa nawoływały do przeciwstawienia się totalitaryzmowi, nazizmowi, wojnie i różności religijnej. Niektórzy uważają, że bez punków i anarchistów nie obalono by Komuny w Polsce, bo to oni byli najbardziej aktywną grupą, która wzywała do rewolucji i przeciwstawiała się ówczesnym rządom.W Polsce to studenci zapoczątkowali modę na punka, którzy nie stanowili marginesu społecznego. Punk zaczął zanikać po obaleniu komunizmu, a dzięki wzmożonemu importowi video i amerykańskiej muzyki rozwinęła się podkultura „dresów”, którzy wyparli punków. Pomimo tego że punk zanika można pokusić się o stwierdzenie, że spośród wielu podkultur nie był on agresywny. Według mojej oceny starał się pokazać ówczesnej młodzieży jakie wartości są istotne dla życia każdego z nas, co w moim rozumieniu nie wszystkie się zdewaluowały. Celem ich było zburzenie starego porządku, systemu społecznego, jego instytucji, choć nie wiedzieli, co i jak zbudować od nowa. Ponieważ było ich zbyt mało, by urzeczywistnić swój program, rozpoczęli walkę o dominację wśród młodzieży. Stworzyli oni własny styl zwany punk-rockiem, który stanowi muzyczną ilustrację ich filozofii życiowej. Dążą oni do prostoty i prymitywizmu, a każdy z nich chciałby robić to, na co w danej chwili ma ochotę, np. odpoczywać, palić, śpiewać – a to elementy biernego relaksu. Wielu ludzi wciąż fascynuje się punkiem co zabezpieczy tą podkulturę przed totalnym wyginięciem. Czy punk będzie zawsze - o tym można się przekonać widząc co jakiś czas napisane na murach budynków hasło: PUNKS IS NOT DEAD.
[1] „Encyklopedia powszechna” PWN Warszawa 1994
[2] Adam Podgórecki – Zagadnienia patologii społecznych, Warszawa 1976 rok PWN
[3] A.Siemaszko, „Granice tolerancji. O teoriach zachowań dewiacyjnych”, Warszawa 1993
[4] Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.
[5] Hasło opracowano na podstawie “Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999.
[6] Hasło opracowano na podstawie „Słownika Wyrazów Obcych” Wydawnictwa Europa, pod redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.
[7] Strona na której znalazłam
http://artedukacja.net/punk/punk-01.html

Czym jest sukces w życiu człowieka?

Każdy chciałby mieć wspaniałe życie i cieszyć się z życia. Przyszłość można zaplanować, przygotowywać się do realizacji określonych zadań i wpływać na siebie już dziś tak, by łatwiej było zdobywać pewne rzeczy jutro. Pomocna jest w tym wiedza psychologiczna a o jej przydatności przekonało się już wiele osób.


Czym jest zatem sukces? Najczęściej tak określa się osiągnięcie zamierzonego celu o którym warto myśleć szerzej - w kategorii życia.
Spróbuj odpowiedzieć - najlepiej na piśmie - na następujące pytania:

1. Czym jest sukces dla Ciebie?

2. Co musiałbyś w życiu osiągnąć, żebyś mógł nazwać siebie "człowiekiem sukcesu"?

3. Czy każdy może być człowiekiem sukcesu?

4. Kto dla ciebie jest człowiekiem sukcesu? Podaj przykłady i wyjaśnij, dlaczego tak sądzisz. Nie ograniczaj się jedynie do powszechnie znanych ludzi. Spróbuj znaleźć kogoś ze swojego najbliższego otoczenia.
Czy rozmawiałeś o tym z kolegami, rodzeństwem, z którymś z rodziców lub lubianym nauczycielem? Spróbuj. Będziesz miał możliwość porównania swoich poglądów z tym, co myślą inni. Może ich podejście zainspiruje Cię do nowych pomysłów, a może to Ty staniesz się inspiracją dla ich myślenia i działania?
A teraz zastanowimy się nad tym wspólnie. Proponuję rozumienie sukcesu w sposób znacznie prawdziwszy a dla nas bardziej korzystny:
Sukces jest to działanie na najwyższym poziomie swoich możliwości dla spełnienia własnych marzeń i pragnień z zachowaniem równowagi między wszystkimi płaszczyznami życia.
Działanie, czyli proces! To nie jest osiąganie poszczególnych celów, ale droga do nich. Jeżeli wiesz, czego pragniesz i co chcesz osiągnąć i jeśli robisz coś w tym kierunku, to potencjalnie jesteś człowiekiem sukcesu. Jeżeli na przykład nie udało Ci się tym razem zdać matury, a masz taki zamiar i wiesz, co będziesz robił, żeby ją zdać, nie pozwól innym i sobie traktować tego, co się stało, jak bezwarunkowej porażki. To jest tylko lekcja, to skłonienie Cię do dodatkowej pracy.
Jeżeli wiesz, kim chciałbyś być w przyszłości, jaki zawód - i dlaczego - wykonywać, a z jakichś powodów nie podejmujesz odpowiedniej nauki w tym roku, to także nie znaczy, że nie możesz być człowiekiem sukcesu. Możesz! Tak samo jak koledzy, którzy w tym roku rozpoczną studia. Tylko Twoja droga jest po prostu inna.
Jeżeli zdecydowałeś, że nie chcesz kończyć studiów czy szkół pomaturalnych, a pragniesz rozpocząć pracę albo zacząć własny biznes - możesz być również człowiekiem sukcesu. To jest Twoja decyzja i wcale nie gorsza od decyzji kolegów! Ważne jest, jak będziesz pracował i żył i czy będziesz z tym szczęśliwy, a nie to, czy skończysz studia albo czy je w tym roku zaczniesz. Istotne jest, aby to było doświadczenie świadome, abyś dążył do celu, jaki sobie wyznaczyłeś, na najwyższym poziomie swoich możliwości, abyś pracował "na maksa".
Tylko Ty wiesz, czy wkładasz w określone zajęcia tyle wysiłku, ile możesz i czy starasz się wykonać przyjmowane zadania najlepiej jak potrafisz. Ty poniesiesz również konsekwencje swoich mniejszych lub większych wysiłków. Prawdziwy sukces jest nieodłącznie związany z wymaganiami w stosunku do siebie. Przyjrzyj się wybitnym sportowcom i uwierz, że ich osiągnięcia wzięły się z wysiłku, a to dotyczy nie tylko ich, lecz także zawodu, czy życia rodzinnego. Zawsze i wszędzie dla osiągnięcia sukcesu potrzeba zaangażowania i pracy
Kolejny istotny element sukcesu to dążenie do spełnienia własnych marzeń i pragnień. Niestety, rodzice i nauczyciele często przypisują swoim podopiecznym własne pragnienia i w najlepszej wierze nakłaniają do robienia rzeczy niechcianych. Pamiętaj o tym, kiedy będziesz podejmował różne decyzje. Rady starszych życzliwych osób są bezcenne, ale tylko Ty wiesz, czego pragniesz.!Niech nie przerażają Cię trudności!
Pragnienia ma każdy, choć nie zawsze są one uświadamiane. Inaczej je zaspokajamy, inaczej do nich dążymy, ale tkwią w każdym człowieku. Niełatwo znaleźć w gąszczu ludzkich potrzeb te najistotniejsze, dlatego niektórzy lądują na manowcach. Kariera zawodowa jest istotnym elementem spełnionego życia, jednak - pamiętaj - to tylko część sukcesu. Ostatni fragment przedstawionej tu definicji sukcesu namawia do równowagi między wszystkimi obszarami życia.
Oto co tak naprawdę składa się na pełny życiowy sukces:

S - spokój sumienia

U - udane życie emocjonalne

K - kariera zawodowa

C - cele większe niż my sami

E - energia

S - styl
Dlaczego spokój sumienia?Nie ma szczęścia i sukcesu na dłuższą metę, jeżeli postępuje się wbrew własnemu sumieniu. Nawet gdy nie wchodzi się w kolizję ze społeczeństwem (z prawem), wcześniej czy później to zniszczy człowieka. Nikt rozsądny nie uzna też za ludzi sukcesu tych, którzy do swoich zdobyczy dochodzili w sposób nieuczciwy, niszcząc czy krzywdząc innych.
Dlaczego udane życie emocjonalne? Do spełnionego życia potrzebni są bliscy ludzie i emocje z nimi związane: miłość, przyjaźń, poczucie przynależności do określonej grupy. Warto o tym pamiętać i nie rzucać się w wir działania w pojedynkę, zapominając o bliskich. Nierzadko zdobywając kolejne szczeble kariery zawodowej czy zarabiając pieniądze, zapominamy o najbliższych nam ludziach. Kiedy jesteśmy już u celu, okazuje się, że straciliśmy coś znacznie istotniejszego - miłość, przyjaźń, zaufanie. Bez tego sukces jest niekompletny.
Dlaczego kariera? To ona nam naświetla różne horyzonty rozwoju, zacheca do działania i konfrontuje nasze umiejetnosci na rynku pracy. Dlaczego cele?Wyznaczanie celów potrzebne jest po to, by wiedzieć, dokąd zmierzamy, móc kontrolować obraną drogę i cieszyć się świadomością osiąganych celów. Oprócz prywatnych celów potrzebne są i te wielkie, uniwersalne, wykraczające poza horyzont życia jednego człowieka. Czasami trzeba zaczynać coś z wiarą, że skończą to inni.
Dlaczego energia? Bez zdrowia i sprawności trudniej się cieszyć sukcesem. Dlatego warto rozsądnie eksploatować fizyczne możliwości i dbać o ich regenerację.
Dlaczego styl? To oprawa sukcesu, przypominająca nam, że każdy ma prawo do indywidualnego doboru rzeczy potrzebnych mu do szczęścia. Nie wszyscy potrzebują tych samych gadżetów i wcale nie trzeba ścigać się z innymi, aby czuć się człowiekiem szczęśliwym.
A teraz pomyśl: Co chciałbyś mieć? Jak chciałbyś żyć? Jakimi wartościami się kierować?
Wyobraźnia pozwoli Ci nadać wyrazisty kształt Twoim pragnieniom i przyczyni się do łatwiejszego odnajdywania po drodze rzeczy Ci potrzebnych.

Pamiętaj!!! Tylko ludzie posiadający wizję własnego życia osiągają w nim zdecydowanie więcej!!!!

piątek, 8 stycznia 2010

JAKOŚĆ ŻYCIA CZŁOWIEKA DOROSŁEGO

Opracowała: Monika Markowska

Jakość życia - jest to subiektywna ocena jednostki wynikająca z porównań parametrów dotyczących jej życia.
J.M. Levine i K.L. Moreland zaproponowali model w którym obiektami porównywanymi są: "ja" - "inny" - "grupa", a porównania wykonywane są w kontekście społecznym: "wewnątrz grupy" - "między grupami" i w kontekście czasowym: "teraz" - "w przeszłości" - "w przyszłości". Wybór wariantu jest na ogół reakcją na jakąś zaszłość, która zwraca uwagę jednostki na obiekt odniesienia i skłania do dokonania porównań. Wynik porównania jest silnie uzależniony od samoświadomości i nie zawsze jest zgodny z oceną "innych", szczególnie jeśli porównanie "ja"-"ja" odnosi się do zamiarów, a porównanie "inni"-"ja" ocenia rzeczywiste dokonania.

Samoświadomość – świadomość siebie, zdawanie sobie sprawy z doświadczanych aktualnie doznań, emocji, potrzeb, myśli, swoich możliwości, czy ograniczeń, autokoncentracja uwagi.
Świadomość siebie tu i teraz może prowadzić do rozpoznania wzorców i mechanizmów działania oraz ich przyczyn, co pozwala niekiedy na uwolnienie się od zaburzonych zachowań, np. poprzez zrozumienie ich funkcji i znaczenia. Zaburzone zachowania czy negatywne emocje wiążą się niekiedy z pozostawianiem jego przyczyn w nieświadomości, na przykład na skutek stosowania mechanizmów obronnych.

Definicja jakości życia
Kowalik[1] (1995) uważa, że można wyróżnić dwa sposoby rozumienia tego pojęcia akcentując jego aspekt poznawczy, bądź przeżyciowy. Pierwszy sposób polega na tym, że zakłada się, iż człowiek może dokonać oceny jakości własnego życia na podstawie informacji uzyskanych dzięki procesom poznawczym. Kowalik mówi tu o funkcji świadomości refleksyjnej, która umożliwia dokonanie refleksji nad przebiegiem i aktualnym stanem własnego życia. Dzięki niej jednostka może ustosunkować się i ocenić, punktowo lub całościowo, swoje życie, planować, mieć poczucie kontroli, wreszcie, może ustosunkować się do siebie samej. To właśnie dzięki świadomości refleksyjnej osoba może spojrzeć z dystansem na siebie i ustosunkować się. Drugi sposób rozumienia jakości życia zakłada, iż człowiek może odczuwać własne życie poprzez przeżywanie go. Przeżywanie to po prostu doświadczanie różnych stanów psychicznych w trakcie życia. Przeżycie Kowalik rozumie jako proces wewnętrzny, w wyniku którego następuje urozmaicenie sposobu poznawania rzeczywistości poprzez m. in.: dostrzeganie ukrytych elementów, tworzenie wyobrażeń, fantazji, aktywację wspomnień oraz świadome nadawanie informacjom osobistego znaczenia.

Jakość życia bywa mierzona na wiele sposobów. Generalnie wyróżnić można wskaźniki obiektywne i subiektywne. Wskaźniki obiektywne obejmują warunki życia całych zbiorowości (np. stopa samobójstw, poziom zanieczyszczenia środowiska, dynamika PKB, telefonizacja i in.) lub warunki życia poszczególnych osób (materialne, zdrowotne, społeczne) odniesione do społecznie uzgodnionych kryteriów wartościowania: dobre-złe, lepsze-gorsze, pożądane-niepożądane, pozytywne-negatywne. W tym ujęciu uznanie ubóstwa za stan społecznie nieakceptowany a zamożności za stan pożądany równoznaczne jest z orzekaniem o jakości życia osób i gospodarstw domowych lokujących się w różnych punktach na wartościującej skali dochodów i zasobności materialnej. W ujęciu subiektywnym, jakość życia odnosi się do miar subiektywnych, czyli indywidualnych kryteriów wartościowania. Obejmuje oceny całego życia i poszczególnych jego aspektów, doświadczane indywidualnie wydarzenia stresowe i problemy z adaptacją psychiczną, system wartości oraz inne cechy osobowości (np. samoocena) warunkujące postawę wobec życia, aktywność życiową i zdolność przystosowania się do zmiany społecznej.

Wskaźnik Jakości Życia (Quality of Life Index) wskaźnik, opracowany przez brytyjski tygodnik The Economist dla odzwierciedlenia poziomu życia i satysfakcji życiowej w poszczególnych krajach w bardziej adekwatny sposób niż przy użyciu tradycyjnych metod (wskaźnika wzrostu lub poziomu PKB na 1 mieszkańca).
Parametry jakości życia oraz mierniki użyte do przedstawienia tych parametrów to:
1. Sytuacja materialna - PKB na 1 osobę w USD, przy zachowaniu parytetu siły nabywczej.
2. Zdrowie - oczekiwana długość życia, w latach.
3. Stabilność polityczna i bezpieczeństwo - ocena stabilności politycznej i bezpieczeństwa.
4. Życie rodzinne - wskaźnik rozwodów (na 1000 mieszkańców), wyrażony w skali od 1 (najniższy wskaźnik rozwodów) do 5 (najwyższy).
5. Życie wspólnotowe - zmienna ta otrzymuje wartość 1, jeśli kraj ma wysoki wskaźnik uczęszczania do kościoła albo członkostwa w związkach zawodowych; w przeciwnym razie zero.
6. Klimat i geografia - szerokość geograficzna, dla rozróżnienia między klimatami gorącym i zimnym.
7. Bezpieczeństwo zatrudnienia - stopa bezrobocia, w %.
8. Wolność polityczna - przeciętne wskaźniki wolności politycznych i praw obywatelskich. Skala od 1 (całkowicie wolny) do 7 (bez wolności).
9. Równość płci - proporcje przeciętnych zarobków mężczyzn i kobiet, ostatnie dostępne dane.

Społeczeństwo polskie w dobie globalizacji i szybkiego przepływu informacji, czerpie wzorce dotyczące życia z krajów wysokorozwiniętych. Nieosiągalność pewnego stylu konsumpcji budzi poczucie alienacji i frustracje. One wpływają na odczucia społeczne nt. jakości życia. Nawet jeżeli podstawowe wskaźniki (np. PKB per capita) rosną, społeczeństwo tego nie odczuwa. Należy położyć nacisk na słowo odczuwa – ono bowiem podkreśla subiektywność kategorii jakości życia. Na specyficzne odczucia składają się: wiara we własne możliwości, gotowość do budowania kariery, posiadanie celu życiowego, poczucie zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, brak obaw o sytuację materialną w przyszłości.
Jakość życia jest kategorią subiektywną i ze swej istoty trudno mierzalną. Jednakże istnieją próby jej kwantyfikacji. Badaniem jakości życia od dawna zajmują się socjologowie, psychologowie społeczni, również ze strony ekonomistów trwają prace nad skonstruowaniem jednolitego wskaźnika obejmującego różnorodne aspekty wpływające na jakość życia.
Jakość życia jest pojęciem bardzo złożonym. W ramach ekonomii podejmuje się liczne próby odpowiedzi na pytania o dobrobyt społeczny. Teoretycznym wyjaśnieniem tych zagadnień zajmuje się ekonomia dobrobytu. Jak wiadomo ma ona charakter normatywny, a jej celem jest ocena, czy gospodarka działa dobrze. Stawia się, więc pytania o efektywność alokacji zasobów oraz o sprawiedliwość podziału dóbr i usług między różnych członków społeczeństwa.
Podstawą porozumienia między ekonomistami a psychologami społecznymi, czy socjologami jest stworzenie obiektywnych kategorii dotyczących kryteriów oceny zjawiska lub procedur postępowania. Do nich zaliczyć należy dobre, tzn. powszechnie akceptowane wskaźniki dotyczące jakości życia uwzględniające nierówności społeczne. Wskaźniki takie powinny być brane pod uwagę przy kształtowaniu polityki społecznej i ekonomicznej państwa.
Poziom jakości życia odnosi się do wielkości spożycia, bezpieczeństwa, stanu samorealizacji, partycypacji w zarządzaniu, stanu środowiska przyrodniczego. Na jakość życia wpływa wiele różnorodnych (subiektywnych) cech. Najczęściej omawiając jakość życia analizuje się następujące czynniki:
- ochrona zdrowia 98%;
- bezpieczeństwo życia 88%;
- stan środowiska naturalnego 84,7%;
- stopa życiowa mieszkańców 80%;
- stan transportu i komunikacji miejskiej 77,3%;
- infrastruktura sportowa 72%;
- sytuacja mieszkaniowa 71,3%;
- możliwości edukacji i kształcenia 64%;
- dostęp do kultury 56%;
- sieć handlowa 33.3%.

W tworzeniu ankiety uwzględniłam możliwie szerokie spektrum wskaźników subiektywnie rozumianej jakości życia i pogrupowałam na obszary zgodnie z poniższym układem:

Kategoria społeczno-demograficzna respondentów (płeć, wiek, miejsce zamieszkania, poziom wykształcenia)

Sytuacja materialna (dodatkowe ubezpieczenia, warunki mieszkaniowe, zadowolenie z sytuacji finansowej rodziny, z obecnych dochodów rodziny, z zaspokojenia potrzeb żywnościowych, z wyposażenia domu, z dostępnych dóbr i usług)

Życie rodzinne (dzieci na utrzymaniu, zadowolenie ze stosunków z najbliższymi w rodzinie, ze stosunków z kolegami, z małżeństwa, z dzieci, z życia seksualnego)

Życie wspólnotowe (liczba przyjaciół, wyznanie i praktyki religijne - udział w nabożeństwach lub innych spotkaniach o charakterze religijnym)

Zdrowie (w tym m.in. stosowane używki: nadużywanie alkoholu, palenie papierosów, narkotyzowanie się, zadowolenie ze swego zdrowia, korzystanie z porady lekarzy, specjalistów, stres)

Status społeczno-zawodowy (bezpieczeństwo zatrudnienia)

Zadowolenie z poszczególnych dziedzin i aspektów życia (zadowolenie z własnych osiągnięć, z perspektyw na przyszłość, z wykształcenia, ze sposobu spędzania wolnego czasu, z uczestnictwa w kulturze, z pracy)

Wartości cenione w życiu (oceny wartościujące dotyczące własnego życia w perspektywie: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość)

Stabilność polityczna i bezpieczeństwo (wolność polityczna, zadowolenie z sytuacji w kraju, z miejscowości zamieszkania, z norm moralnych panujących w otoczeniu, ze stanu bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania, równość płci)

Tworząc ankietę dobrałam metodę badania: sondaż diagnostyczny, rozumiany jako „metodę badań, której podstawową funkcją jest gromadzenie informacji o interesujących badacza problemach w wyniku relacji słownych osób badanych”[2] z zastosowaniem ankiety (technika), której narzędziem jest kwestionariusz ankiety.


KWESTIONARIUSZ ANKIETY

PŁEĆ: KOBIETA MĘŻCZYZNA

WIEK: do 24 lat 25-34 lata 35-44 lata, 45-59 lat, 60-64 lat 65-i więcej

MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
miasta ponad 500 tys. mieszkańców,
miasta 200-500 tys.,
miasta 100-200 tys.,
miasta 20-100 tys.,
miasta poniżej 20 tys. mieszkańców
wieś

REGION ZAMIESZKANIA:
dolnośląski
kujawsko-pomorski
lubelski
lubuski
łódzki
małopolski
mazowiecki
opolski
podkarpacki
podlaski
pomorski
śląski
świętokrzyski
warmińsko-mazurski
wielkopolski
zachodnio-pomorski

POZIOM WYKSZTAŁCENIA:
podstawowy,
zasadnicze zawodowe,
średnie,
wyższe zawodowe (licencjat),
wyższe (magister)

STAN CYWILNY:
panna/kawaler
zamężna/żonaty
rozwiedziona/rozwodnik
wdowa/wdowiec
związek partnerski
konkubinat
inne, jakie? _________________

DOCHÓD NA OSOBĘ W GOSPODARSTWIE DOMOWYM:
500-1000 zł; 1000-2000 zł; 2000-3000 zł; 3000-4000 zł; 4000-5000 zł; powyżej 5000 zł

STATUS SPOŁECZNO-ZAWODOWY:
· pracownicy sektora publicznego,
· pracownicy sektora prywatnego,
· prywatni przedsiębiorcy,
· rolnicy,
· renciści,
· emeryci,
· uczniowie i studenci,
· bezrobotni,
· inni niepracujący poza bezrobotnymi, uczniami i studentami, rencistami i emerytami.


LICZBA PRZYJACIÓŁ:
0-1
2-3
3-5

LICZBA DZIECI NA UTRZYMANIU:
0
1
2
3 i więcej



1. Jak ocenia Pan/Pani swoje dotychczasowe życie jako całość?
a) wspaniałe
b) udane
c) dosyć dobre
d) ani dobre, ani złe
e) niezbyt udane
f) nieszczęśliwe
g) okropne

2. Co w szczególności przyczyniło się do takiej, a nie innej oceny Pana(i) dotychczasowego życia?
_______________________________________________________________________

3. Od czego, lub od kogo zależało to, że miniony rok był dla Pani(a) udany lub nieudany?
a) ode mnie,
b) od innych ludzi,
c) od władz,
d) od losu (opatrzności),
e) inne, jakie?_____________________________________________________
4. Jak ocenia Pan(i) materialny poziom swojego obecnego życia?
a) wspaniały
b) dobry
c) dosyć dobry
d) ani dobry, ani zły
e) niezbyt dobry
f) zły
g) tragiczny

5. Jakie są Pani(a) dochody bieżące i spodziewane za dwa lata?
_______________________________________________________________________

6. Czy posiada Pan(i) dodatkowe zabezpieczenie finansowe w postaci:
a) ubezpieczenia na życie,
b) polisy,
c) zabezpieczenia emerytalne,
d) funduszu inwestycyjnego,
e) nieruchomości,
f) samochodu
g) inne, jakie?________________________________________________________

7. W jakim stopniu materialny poziom Pana(i) obecnego życia odpowiada Pana(i) aspiracjom, tego co Pan(i) by chciał(a), pragnął(eła) w kolejnych latach.
a) zupełnie nie odpowiada,
b) w minimalnym stopniu odpowiada,
c) w niewielkim stopniu odpowiada,
d) w połowie jest tak dobry, jakbym tego chciał(a),
e) w znacznym stopniu odpowiada,
f) prawie całkowicie odpowiada,
g) odpowiada w pełni lub nawet jest lepszy od tego, czego bym pragnął(ęła)
8. Jak ocenia Pan(i) materialny poziom obecnego życia w porównaniu z tym, co ma większość osób tej samej płci wśród Pani(a) bliskich, znajomych?
a) znacznie gorszy niż przeciętnie,
b) gorszy,
c) nieco gorszy,
d) taki sam jak standard innych w moim wieku,
e) nieco lepszy niż przeciętnie,
f) lepszy,
g) dużo lepszy niż przeciętnie
9. Jakie są Pani(a) warunki mieszkaniowe?
a) bardzo dobre,
b) dobre,
c) dość dobre,
d) słabe,
e) złe,
f) bardzo złe.
10. Czy w ostatnich 5 latach warunki mieszkaniowe uległy poprawie?
a) tak
b) nie
11. Czy warunki mieszkaniowe w jakich Pan(i) żyje są:
a) lepsze od warunków mieszkaniowych innych osób (bliskich, znajomych),
b) porównywalne z warunkami innych osób (bliskich, znajomych),
c) gorsze od warunków innych osób (bliskich, znajomych).
12. Jak silne w ostatnich dniach jest Pana(-i) pragnienie życia?
a) w ogóle nie che mi się żyć,
b) bardzo mocno chce mi się żyć
13. Na co wystarczają Pani(u) uzyskiwane dochody /można wybrać więcej niż 1 odpowiedź):
a) na opłatę bieżących rachunków,
b) na żywność,
c) na środki czystościowe,
d) na odzież,
e) na książki,
f) na kulturę i rozrywkę,
g) na wakacje, wyjazdy i podróże.
14. Czy w ostatnim roku kalendarzowych dokonywałeś(łaś) większych zakupów do domu typu:
a) telewizor,
b) video, DVD,
c) meble,
d) samochód
e) lodówka,
f) zamrażarka
g) inny sprzęt AGD, RTV
h) mieszkania,
i) domu.
15. Biorąc wszystko razem pod uwagę, jak oceniłby(-aby) Pan(i) swoje życie w tych dniach - czy mógłby(mogłaby) Pan(i) powiedzieć, że jest:
a) bardzo szczęśliwy,
b) dosyć szczęśliwy,
c) niezbyt szczęśliwy,
d) nieszczęśliwy.
16. Jakie relacje utrzymuje Pan(i) z dziećmi:
a) bardzo dobre,
b) dobre,
c) dość dobre,
d) słabe
e) złe,
f) bardzo złe.
17. Jak często kontaktuje[3] się Pan(i) z najbliższymi w rodzinie:
a) kilka razy dziennie,
b) raz dziennie,
c) co drugi dzień,
d) dwa razy w tygodniu,
e) raz w tygodniu,
f) raz na miesiąc,
g) co drugi miesiąc,
h) raz na pół roku,
i) od święta,
j) raz w roku,
k) wcale.
18. Jak często kontaktuje się Pan(i) z kolegami, przyjaciółmi:
a) kilka razy dziennie,
b) raz dziennie,
c) co drugi dzień,
d) dwa razy w tygodniu,
e) raz w tygodniu,
f) raz na miesiąc,
g) co drugi miesiąc,
h) raz na pół roku,
i) od święta,
j) raz w roku,
k) wcale.
19. Czy jest Pan(i) zadowolona ze stosunków z najbliższymi przyjaciółmi:
a) tak
b) nie
20. Czy jest Pan(i) zadowolona z relacji z partnerem?
a) tak
b) nie
21. Czy poziom życia seksualnego odpowiada Pani(u)?
a) tak
b) nie
22. Jakiego jest Pan(i) wyznania?
_______________________________________________________________________
23. Czy praktykuje Pan(i)?
a) tak
b) nie
24. Jak często bierze Pan(i) udział w nabożeństwach lub innych spotkaniach o charakterze religijnym:
a) codziennie,
b) co drugi dzień,
c) raz w tygodniu,
d) raz na miesiąc,
e) w święta,
f) raz na pół roku,
g) raz na rok,
h) wcale.
25. Jak ocenia Pan(i) swój stan zdrowia:
a) bardzo dobrze,
b) dobrze,
c) dość dobrze,
d) źle,
e) bardzo źle.
26. Co Pan(i) robi, aby utrzymać dobry stan zdrowia:
a) gimnastykuję się,
b) odżywiam się prawidłowo,
c) unikam stresu,
d) odwiedzam regularnie lekarzy,
e) robię rutynowe badania,
f) unikam używek
g) inne, jakie?_____________________________________________________
27. Jak Pan(i) spędza wolny czas?
_______________________________________________________________________
28. Czy doświadcza Pan(i) przez co najmniej połowę miesiąca któryś z poniższych objawów:
a) silne bóle głowy,
b) bóle brzucha lub wzdęcia,
c) ból albo napięcie mięśni karku i ramion,
d) bóle w klatce piersiowej lub w sercu,
e) suchość w ustach lub gardle,
f) napady pocenia się,
g) uczucie duszności,
h) łamanie i bóle w całym ciele,
i) gwałtowne bicie serca (palpitacje),
j) dreszcze lub drgawki,
k) uczucie parcia na pęcherz Kub częste oddawanie moczu,
l) uczucie zmęczenia niezwiązanego z pracą,
m) zaparcie,
n) krwawienia z nosa,
o) gwałtowne skoki ciśnienia krwi.
29. Główną przyczyną stresu dla Pani(a) jest kategoria stresu życiowego związanego ze:
a) stresem małżeńskim,
b) stresem rodzicielskim wynikającym z problemów z dziećmi,
c) stresem opieki nad starszymi,
d) stres finansowy,
e) stres pracy,
f) stres ekologiczny związany z warunkami mieszkaniowymi, sąsiadami i bezpieczeństwem w okolicy zamieszkania,
g) stres zdrowotny,
h) stres urzędniczy,
i) stres prawny związany z kontaktami z policją i wymiarem sprawiedliwości,
j) stres ofiary,
k) stres związany ze śmiercią kogoś bliskiego.
30. W jaki sposób Pan(i) radzi sobie ze stresem?
a) zwracam się o radę i pomoc do bliskich,
b) zwracam się o radę i pomoc specjalistów,
c) mobilizuję się i przystępuję do działania,
d) sięgam po alkohol,
e) pocieszam się myślą, że mogło być jeszcze gorzej, lub że innym jest jeszcze gorzej,
f) zażywam środki uspokajające,
g) modlę się o pomoc do Boga,
h) zajmuję się innymi rzeczami, które odwracają moją uwagę i poprawiają nastrój,
i) nic nie robię, poddaje się.
31. Jakie używki najczęściej Pan(i) stosuje:
a) kawa w dużych ilościach
b) papierosy,
c) alkohol,
d) środki uspakajające,
e) narkotyki,
f) inne, jakie?_____________________________________________________
32. Jak często Pan(i) korzysta z porady lekarza, specjalisty?
a) codziennie,
b) dwa razy w tygodniu,
c) raz w tygodniu,
d) dwa razy w miesiącu,
e) raz na miesiąc,
f) raz na pół roku,
g) w razie potrzeby,
h) raz na rok,
i) wcale,
j) kiedy źle się poczuję.
33. Jak często korzysta Pan(i) z badań specjalistycznych?
a) codziennie,
b) dwa razy w tygodniu,
c) raz w tygodniu,
d) dwa razy w miesiącu,
e) raz na miesiąc,
f) raz na pół roku,
g) w razie potrzeby,
h) raz na rok,
i) wcale,
j) kiedy źle się poczuję.
34. Jak ocenia Pan(i) obecny poziom zadowolenia z sytuacji w kraju:
a) bardzo dobrze,
b) dobrze,
c) dość dobrze,
d) źle,
e) bardzo źle.
35. Jak ocenia Pan(i) stan bezpieczeństwa w Pana(i) miejscu zamieszkania:
a) bardzo dobrze,
b) dobrze,
c) dość dobrze,
d) źle,
e) bardzo źle.
36. Czy uważa Pan(i), że w Polsce jest równouprawnienie kobiet i mężczyzn?
a) tak,
b) nie,
c) nie mam zdania.
37. Jaki jest Pana(i) osobisty system wartości (można wybrać 3 z podanych niżej kategorii):
a) pieniądze,
b) dzieci,
c) udane małżeństwo,
d) praca,
e) przyjaciele,
f) opatrzność, Bóg,
g) pogoda ducha, optymizm,
h) uczciwość,
i) życzliwość i szacunek otoczenia,
j) wolność, swoboda,
k) zdrowie,
l) wykształcenie,
m) silny charakter,
n) inne, jakie?_____________________________________________________
38. Czy jest Pan(i) zadowolona z osiągniętego statusu społeczno-zawodowego?
a) tak,
b) nie,
c) nie wiem.
39. Co wpłynęło na taką, a nie inną ocenę w/w statusu?
_______________________________________________________________________
40. Czy Pan(i) jest zadowolona(y) z wykonywanej pracy?
a) tak,
b) nie.
41. Czy Pan(i) odczuwa bezpieczeństwo zatrudnienia u obecnego pracodawcy?
a) tak,
b) nie.
42. Co wpłynęło na taką ocenę?
_______________________________________________________________________
43. Jak ocenia Pan(i) dotychczasowe Pani(a) życie:
a) bardzo dobrze,
b) dobrze,
c) dość dobrze,
d) źle,
e) bardzo źle.
44. Jakie ma Pan(i) perspektywy na własne życie?
_______________________________________________________________________
45. Z czego Pan(i) w głównej mierze jest zadowolona(y)-można wybrać 4 główne niżej wymienione dziedziny:
a) dzieci,
b) małżeństwa,
c) stosunków z najbliższymi w rodzinie,
d) stosunków z kolegami (grupą przyjaciół),
e) miejscowości zamieszkania,
f) życia seksualnego,
g) własnych warunków mieszkaniowych,
h) pracy,
i) poziomu dostępnych dóbr i usług,
j) stanu bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania,
k) sposobu spędzania wolnego czasu,
l) stanu własnego zdrowia,
m) własnych osiągnięć życiowych,
n) własnego wykształcenia,
o) możliwości zaspokojenia potrzeb żywnościowych,
p) norm moralnych panujących w otoczeniu,
q) sytuacji finansowej własnej rodziny,
r) obecnych dochodów rodziny,
s) perspektyw na przyszłość,
t) sytuacji w kraju,
u) wyposażenia domu i posiadanych dóbr materialnych,
v) możliwość zaspokojenia potrzeb związanych z kulturą,
w) możliwość leczenia (w tym dostępności leków),

Kategoria badawcza
Numer pytania w narzędziu badawczym
Sytuacja materialna (dodatkowe ubezpieczenia, warunki mieszkaniowe, zadowolenie z sytuacji finansowej rodziny, z obecnych dochodów rodziny, z zaspokojenia potrzeb żywnościowych, z wyposażenia domu, z dostępnych dóbr i usług) - 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14,
Życie rodzinne (dzieci na utrzymaniu, zadowolenie ze stosunków z najbliższymi w rodzinie, ze stosunków z kolegami, z małżeństwa, z dzieci, z życia seksualnego) - 15, 16, 17, 18, 20, 21,
Życie wspólnotowe (liczba przyjaciół, wyznanie i praktyki religijne - udział w nabożeństwach lub innych spotkaniach o charakterze religijnym) - 19, 22, 23, 24,
Zdrowie (w tym m.in. stosowane używki: nadużywanie alkoholu, palenie papierosów, narkotyzowanie się, zadowolenie ze swego zdrowia, korzystanie z porady lekarzy, specjalistów, stres) - 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33,
Status społeczno-zawodowy (bezpieczeństwo zatrudnienia) - 38, 39, 40, 41, 42,
Zadowolenie z poszczególnych dziedzin i aspektów życia (zadowolenie z własnych osiągnięć, z perspektyw na przyszłość, z wykształcenia, ze sposobu spędzania wolnego czasu, z uczestnictwa w kulturze, z pracy) - 45,
Wartości cenione w życiu (oceny wartościujące dotyczące własnego życia w perspektywie: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość) - 37, 43, 44,
Stabilność polityczna i bezpieczeństwo (wolność polityczna, zadowolenie z sytuacji w kraju, z miejscowości zamieszkania, z norm moralnych panujących w otoczeniu, ze stanu bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania, równość płci) - 34, 35, 36.






[1] Kowalik, S. (1995). Jakość życia pacjentów w procesie leczenia. W: B. Waligóra (red.) Elementy psychologii klinicznej. T. IV, 27 - 47. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM
[2] M. Łobocki „Metody i techniki badań pedagogicznych” Oficyna Wydawnicza „Impuls” Kraków 2005, VIII rozdz. s. 243
[3] Kontaktuje się – oznacza nie tylko wizyty, ale również telefony do najbliższych

środa, 6 stycznia 2010

ROLA RODZICÓW / RODZICA CZY OPIEKUNA WSPIERAJĄCEGO ROZWÓJ OSOBISTY I EDUKACYJNY DZIECI I MŁODZIEŻY

Na przykładzie Marioli K. z pod Warszawy.
Ocena własna (z peryspektywy czasu) - etap wieku przedszkolnego i szkolnego.

Rozpoczynając analizę od okresu przedszkolnego myślę, że warto uwzględnić model rodziny kultywowany przez moich rodziców. Główny prym w mojej rodzinie wiodła matka. To ona utożsamiała mi się zawsze z osobą dynamiczną, zaradną, uczuciową i prowadzącą dom, pomimo, że również była czynna zawodowo. Ojciec do dzisiaj jest osobą wrażliwą, podporządkowującą się i przystającą do wytyczonych zadań i planów mojej mamy. Z tego, co obserwuję nadal, jest to na zasadzie uzupełniania się, a nie wiecznej dominacji. Z racji możliwości, jakie lata 70 niosły za sobą nie mogę powiedzieć, że odczuwałam jakiekolwiek braki spowodowane niewystarczającymi zasobami finansowymi moich rodziców. Nie mniej jednak, aby na to wszystko wystarczało moi rodzice zamiennie wykorzystywali każde możliwości nadarzające się do zarobienia dodatkowych pieniędzy. Możliwości ich były na tyle ograniczone, że do dnia dzisiejszego pamiętam, jak uparłam się na piękną lalkę w stylu łowickim i nigdy jej nie dostałam. A mimo to, wiedziałam, że gdyby była taka możliwość na pewno kupiliby mi ją. Pierwsze rozczarowania pojawiły się w drugiej grupie przedszkolnej - nigdy nie należałam do przebojowych osób, a tylko takie miały możliwość grać pierwsze skrzypce w organizowanych teatrzykach i innych wystąpieniach. Dodatkowo nieśmiałość, jaka mnie zżerała nie pozwalała na żadne publiczne wystąpienia. Ten okres pamiętam bardzo mgliście, nie wiedząc tak naprawdę, co czeka mnie w przyszłości.

A przyszłość okazała się trudna. W pierwszej klasie podstawowej nie byłam uzdolnionym młodym człowiekiem, który w jakimkolwiek z przedmiotów wykazywałby się nadmiernie. Dodatkowo nie byłam zainteresowana nauką, a do szkoły przynosiłam lalki bawiąc się nimi w przerwie pomiędzy lekcjami. Jedyną oceną bardzo dobrą, jaką miałam w pierwszej klasie to ocena z zachowania. Wychowawczyni we współpracy z rodzicami skierowali mnie w połowie pierwszej klasy do poradni pedagogiczo-psychologicznej celem weryfikacji stopnia rozwoju umysłowego oraz określenia czy powinnam kontynuować naukę. Wychowawczyni zasugerowała ze względu na moją infantylność, może dobrze byłoby, abym poczekała rok i zaczęła z opóźnieniem. Teraz już wiem, że brak umiejętności oceny ze strony wychowawczyni, pedagoga szkolnego mógł kosztować mnie rok opóźnienia. Dodatkowo postrzeganie osób gorzej przystosowujących się do nowej rzeczywistości i otoczenia mocno dyskwalifikuje dzieci już na starcie. Za sprawą mojej mamy, która w sposób nadzwyczajny interesowała się moją kondycją zdrowotną (w wieku 3 lat zdiagnozowano u mnie zeza, a w wieku 7 lat miałam operację, a następnie pojawienie się wady zgryzu - wyleczona), fizyczną i psychiczną jak i edukacją, kontynuowałam naukę w pierwszej klasie z miernymi wynikami. Z wizyty w poradni pedagogiczno-psychologicznej pamiętam tylko jeden werdykt: „dziecko jest infantylne, a rozwój umysłowy jest prawidłowy”. Do tej pory nie wiem, czemu to miało służyć, może ułatwiłoby wychowawczyni w prowadzeniu grupy rówieśników na tym samym poziomie i zaszufladkowanie mnie do grupy niżej? - dzisiaj już się nad tym tak nie zastanawiam. Znajomości, jakie zadzierzgnęłam w klasie I-III były bardzo szczątkowe. Moją ścisłą grupą były tylko dwie osoby: Adam i Adrianna, (z którą notabene do dzisiaj utrzymuję kontakt).
W czwartej klasie przeniosłam się do nowowybudowanej szkoły, która składała się po części z uczniów tej samej klasy, co i ja oraz po części z młodzieży z innych osiedli. Zmiana ta była podyktowana rozdzieleniem zbyt dużej liczby uczniów, którzy stłoczeni byli w jednej szkole. Zmiana ta okazała się dla mnie bardzo dobra, gdyż z przeciętnej uczennicy stałam się całkiem zdolną osobą, która rozwijała swoje umiejętności w zakresie matematyki, języka polskiego i języka angielskiego. Już nikt i nigdy więcej nie powiedział mi, że jestem dziecinna i powinnam zostać cofnięta do klasy niżej. Ta zmiana również i u mnie zmieniła postawę. Już nieśmiałość nie była tak dotkliwa, a i krąg znajomych się poszerzał. Jedyny element, jaki zauważyłam wśród swojego nowego towarzystwa to tzw. „zniknięcia kurtek, czapek itp.” - wtedy jeszcze nie do końca utożsamiałam to z kradzieżami. W mojej klasie nie było nikogo, kto ten proceder uprawiał, ale łatwo mogłabym wskazać (w tamtym okresie), kto tym się zajmował. Z racji okolicy, w jakiej zamieszkiwałam, sama miałam wśród grona znajomych osoby, które rozpoczynały od kradzieży czapek, a w wieku 14-16 lat na kradzieży samochodowych odbiorników radiowych. Moja mama wyznaczając mnie i mojej siostrze ścisłe granice czasowe, nigdy nie pozwalała na nocne spacery po podwórku, nawet w okresie letnim. Nie miałam organizowanych zajęć dodatkowych, ale też nie czułam się gorzej od swojej grupy rówieśniczej.

Wybór szkoły średniej nie był moim wyborem. Sama nie wiedziałam, czym chcę się zajmować w przyszłości. Wybór był tym bardziej trudny, gdyż z tzw. wycieczek po zakładach pracy pamiętam tylko dwie, które nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Były to: zakłady montażu tele-odbiorników oraz telewizja polska. Moja mama wykazała znowu czujność twierdząc, że warto wybrać się do poradni i tam zasięgnąć opinii. Opinia ta nie wniosła wiele do mojego życia. Nie posiadając zainteresowań w kierunku określonego zawodu zostałam skierowana do liceum ogólnokształcącego o profilu ogólnym, gdzie po zdaniu egzaminów z języka polskiego i matematyki zostałam przyjęta. Zostałam wrzucona na głęboką wodę, gdzie po okresie dobrych wyników w klasach IV-VIII szkoły podstawowej na nowo przeszłam na oceny mierne (wprowadzone do systemu ocen w roku 1989) i dostateczne. Pierwszy rok w szkole średniej może nie był takim obrazem jak w szkole podstawowej, ale musiałam na nowo zbudować sobie sieć kontaktów, wypracować je. Okazało się, że nie sprawiało mi to w ogóle żadnych problemów. Znajomości te mimo czasu upływającego nadal kontynuuje, ale nie są one dla mnie siłą napędową. Równolegle utrzymywałam kontakty z grupami rówieśniczymi z osiedla. Towarzystwo to było mało ambitne, obracając się w kręgu tzw. „szarej strefy”, mieli problem z alkoholem i zaczynali brać narkotyki. Wyniesione zasady z domu i przestrogi nie pozwalały mi na korzystanie z używek, ale też nie ciekawiły mnie. Mimo to przebywałam w ich otoczeniu i sama nauczyłam się palić papierosy. Aż do ukończenia matury nie byłam przekonana, że chcę iść na studia. Również i po tym czasie nie miałam sprecyzowanych oczekiwań.

Wiedziałam, że coś trzeba robić dalej w życiu, ale egzaminów na studia nie podjęłam, bo nawet nie interesowałam się nimi. Biorąc pod uwagę grupę moich najbliższych znajomych i tak byłam w porównaniu z nimi najlepsza. Zdecydowałam się jedynie na zdawanie do Studium Stenotypii i Stenografii na ul. Ogrodowej. Jedyny egzamin, jaki był z języka angielskiego zdałam z wynikiem 49 na 70 punktów, co nie było wystarczające do zakwalifikowania się. Wiedząc, że moich rodziców nie stać na finansowanie studiów prywatnych zdecydowałam się na podjęcie pierwszej pracy.

komentarz własny
Wracając do początku tej analizy stwierdzam zdecydowanie, że Mariola K nie odczuwała wewnętrznej potrzeby zdefiniowania swoich potrzeb i celów dobierając szkołę średnią lub nawet startując do Szkoły Stenotypii i Stenografii. Była niesiona przez bliskich, którzy starali się ją wspierać, ale niestety bez własnego udziału. Niesiona kolejnymi decyzjami podjęcia pracy dostała informację od koleżanki, że są wolne miejsca pracy w sklepie jubilerskim na stanowisku sprzedawca biżuterii. Uznała (bardzo szybko bez dodatkowej analizy), że praca ta byłaby odpowiednia dla niej i niewiele myśląc zdecydowała się pójść i odbyć rozmowę kwalifikacyjną. Idąc tam nie miała świadomości jak będzie przebiegać taka rozmowa, jak należy się do niej przygotować, ani też nie zastanawiałam się jak dopasować strój do tego spotkania. Młodzieńczy zapał – 19 lat – i iskra w oku pomogły otrzymać pracę.
Powyższa historia opisuje różnorakie zagadnienia, nieprzemijające i warte rozwagi:
  1. konieczność wspracia rodziców / opiekunów przy pierwszych próbach podejmowania przez ich dzieci życiowych decyzji;
  2. umiejętne korzystanie ze wskazówek wychowawców, pedagogów szkolnych, jak również poradni pedagogiczno-psychologicznych;
  3. zachęcanie dzieci do podejmowania prób i wysiłków poszukiwania najlepszych dróg / rozwiązań dla siebie pełniąc funkcję wspierającą,
  4. konieczność (z uwagi na dzisiejsze realia rynku pracy) uczenia dzieci postawy przedsiebiorczej.